to lubię..
środa, 16 lutego 2011
Powrót do domu
Właśnie wróciłam z krótkiego wyjazdu do domu rodziców. Czas wolniej płynie, człowiek rozleniwia się, domowe ciepełko, zapach ciasta, ręcznie robione serwety..A za oknami trzaskający mróz, a w kominku wesoło pulsują języki ognia. Z wyjazdu oprócz spokoju wewnętrznego i dawki odpoczynku przywiozłam też ciekawy materiał na zasłony do kuchni. Jutro wkleję zdjęcia. Z nadejściem wiosny mam nowe plany na delikatna zmianę wystroju wnętrza w moim mieszkaniu. Chce wymienić stół, z kwadratowego na owalny, czekam też na ręcznie robioną serwetę na szydełku. W pierwszej chwili miałam ogromną ochotę wykonać taką serwetę własnoręcznie, ale obawiam się, że przy dzieciach nie wystarczyłoby mi czasu na zrobienie dużego obrusa na cały stół, a właśnie o czymś takim marzę. Do kuchni nowe zasłony.. Już się cieszę. Pozdrawiam Was wieczornie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz